Chrapanie to objaw poważny i jest nie tylko męczący, ale też groźny. Sam dźwięk, wydawany przez osobę chrapiącą, poza reaktywnością na przebywających w pomieszczeniu, nie niesie z sobą większych zagrożeń – gorzej, gdy prowadzi do bezdechu: nagłej utraty możliwości oddychania.

Trudno tu zdefiniować grupy ryzyka – bezdech senny leczenie którego się często lekceważy, może dotyczyć i kobiet, i mężczyzn. Ten problem zaczyna się nocą, ale w dzień przynosi skutki w postaci lęków i depresji, poczucia senności oraz kłopotów z pamięcią i koncentracją. W najgorszych sytuacjach może skończyć się cukrzyc, udarem lub zgonem podczas snu.

Czy etiologia bezdechu to jedynie postępowanie chorego – na tę wątpliwość trzeba dać odpowiedź negatywną. Do rozwoju choroby przyczyniają się krzywa przegroda nosowa i zwiotczenie mięśni podniebienia, ale może to być także styl życia pacjenta – papierosy, nadmiar alkoholu i jedzenia. Jakie kuracje stosuje się u chorych?

Pomóc może dokładna diagnostyka chorego. Należy postawić na taki plan działań specjalistyczne badania i obserwacja pacjenta podczas snu. Gdy choroba jest już zdiagnozowana, do pracy zaprzęga się aparat CPAP, inaczej określany protezą tlenową. Podnosi to ciśnienie przy oddychaniu, przesuwa stan oddechu do właściwego poziomu. W przypadku skrzywienia przegrody nosowej usuwa się skrzywienie przez operację.

Ostatnio borykamy się z zalewem suplementów diety na chrapanie, lecz specjaliści radzą ostrożność w ich stosowaniu, gdyż nie są poparte testami świadczącymi o ich przydatności klinicznej, ponadto niektóre z nich mogą szkodzić zdrowiu. Zamiast nich we wskazaniach pojawiają się propozycje, by uwzględnić aktywny tryb życia i ograniczenie używek, by zmniejszyć ryzyko pojawienia się bezdechu sennego.